Wakacje to najlepsza rzecz, jaka może spotkać studenta po 10 miesiącach szkolnej gehenny. Zwłaszcza, że z końcem roku wiąże się koniec studiów. Absolwenci mają więc dużo czasu na świętowanie.
Kilka dni przed końcem roku razem z Wiktorią dostałyśmy propozycję gry w dortmundzkim klubie piłkarskim. Tak, tak. Dobrze przeczytaliście. Ja i Wiki pasjonujemy się piłką nożną. Od dziecka naszym bogiem jest okrągły przedmiot oszyty skórą. Obie gramy na pozycji napastnika. Przenosiny do Dortmundu mogą nam wiele dać. Zwłaszcza, że zbliżają się upragnione wakacje i wszystko może się zdarzyć.
Oto prolog. Komentujesz ----> motywujesz mnie! :D
je ale sie zaczyna ja protestuje i chce dzisiaj rozdzialu!!!
OdpowiedzUsuńja zawsze cie motywuje TY mója myszko ;D
OdpowiedzUsuńSuper Blog .! :* Pozazdrościc pomysłów . :]
OdpowiedzUsuń